Kleszcze na łące kwietnej?

Łąki kwietne to niemal same zalety, lecz czasem mogą także wzbudzać obawy.

Jedną z nich jest strach przed kleszczami, które miałyby się pojawić razem z kwiatami. Jak jest naprawdę?

Niektórych ludzi przed wysianiem łąki kwietnej powstrzymuje jedynie strach przed kleszczami, a właściwie roznoszonymi przez nie chorobami. Kleszczowe zapalenie mózgu i borelioza u ludzi oraz babeszjoza u psów budzą powszechny strach. Obecności tych krwiopijnych pajęczaków nie wolno lekceważyć! Choroby odkleszczowe szczególnie często dotykają ludzi obcujących na co dzień z przyrodą. Dotyczy to rolników, leśników, naukowców terenowych, wreszcie turystów preferujących aktywny wypoczynek na łonie natury. Starzy gospodarze niekiedy dowodzą, że dawniej jak się wypalało trawy, to kleszczy było dużo mniej. Lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego warto poznać szereg faktów, niekiedy mało znanych albo wypieranych ze świadomości nt. tych pasożytniczych pajęczaków i roznoszonych przez nie chorób.

Kleszcze mogą być wszędzie i nigdzie.

Czasem łatwiej złapać je w centrum wielkiej metropolii niż w głębi puszczy lub w nadrzecznych trzcinach. W mieście po prostu tracimy czujność, nie sprawdzamy siebie ani psa. A kleszczy, i to zakażonych, nie brakuje na Plaży Miejskiej w Olsztynie, na poznańskiej Malcie czy w Lasku Bielańskim w Warszawie. Na nowo założonej łące kwietnej nie będzie ich wcale więcej, niż już się czai na miejskich trawnikach, w parkach czy okolicach torów kolejowych i tramwajowych.

Im wyższa bioróżnorodność, tym mniej kleszczy. Na łące kwietnej, obfitującej w rośliny o kwiatach atrakcyjnych dla owadów, pojawią się także osy, mrówki i chrząszcze, a więc insekty polujące czasem na krwiopijne pajęczaki. Bogactwo stawonogów ściągnie na łąkę płazy, gady, drobne ssaki i ptaki, które także chwytają niekiedy kleszcze.

Smartfony nie przyciągają piorunów, za to mogą przyciągać…kleszcze! Te groźne stawonogi są wręcz przyciągane przez promieniowanie o częstotliwości 900 MHz, zatem typowe dla smartfonów. Co gorsza, ku dzisiejszym telefonom najchętniej zdążają okazy zakażone bakteriami Borrelia i Rickettsia! Tak wynika z badań polskich naukowców.

Wypalanie traw jest nie tylko sprzeczne z prawem. Jest zwyczajnie niebezpieczne dla budynków, maszyn i ludzi. Z kleszczami zginą też ich naturalni wrogowie tak bezkręgowce, jak i kręgowce. A niektórych owadów, dajmy na to trzmieli, nie ma czym zastąpić! Bez trzmieli nie będzie roślin motylkowatych, a to oznacza kłopoty z mięsem i jego sojowymi zamiennikami, nie wspominając już o wyjałowieniu gleby.

tick sign in flower meadow background