Koszenie kosą tradycyjną zamiast spalin: teraz jest czas, by się przygotować

Cicho, spokojnie, w rytmie własnego oddechu. Bez hałasu, bez spalin, bez pośpiechu. Koszenie łąki kwietnej tradycyjną kosą to coś więcej niż sposób na pielęgnację zieleni – to powrót do natury, ruchu i… korzeni. Ale zanim kosa pójdzie w ruch, warto zadbać o coś równie ważnego: odpowiednie przygotowanie. I właśnie teraz – pod koniec maja i na początku czerwca – jest na to najlepszy moment.

Skąd czerpać wiedzę o koszeniu kosą tradycyjną?

Jeśli chcesz w tym sezonie spróbować koszenia tradycyjnego, popatrz na południe. W Czechach i na Słowacji kosa nie jest reliktem przeszłości – to żywa tradycja. Tamtejsze społeczności od pokoleń doskonalą sztukę koszenia, a lokalni rzemieślnicy nadal produkują kosy, które nie mają sobie równych.

To właśnie stamtąd warto sprowadzać sprzęt – nowy, trwały, o doskonałym wyważeniu i starannym wykończeniu. A nawet jeśli nie planujecie w najbliższym czasie zakupu, albo zdecydujecie się na polski produkt, na pewno warto zapoznać się z wiedzą, jaką można znaleźć na tamtejszych portalach poświęconych tej tematyce.

Czeskie strony i fora poświęcone tradycyjnemu koszeniu

  1. Kosimesnadno.cz – to nie tylko sklep internetowy z wysokiej jakości kosami i akcesoriami, ale także blog pełen praktycznych porad dotyczących koszenia, ostrzenia i konserwacji kosy. Znajdziesz tam również informacje o kursach i warsztatach.
    🔗 https://www.kosimesnadno.cz
  2. ViaNatura.cz – organizuje regularne kursy koszenia i naklepávání kosy. Na ich stronie znajdziesz szczegółowe informacje o technikach koszenia oraz konserwacji narzędzi.
    🔗 https://www.vianatura.cz/blog/9-content-root-czech/zkusenosti/kosenivianatura.cz
  3. Knife.cz – forum o kosach – aktywni użytkownicy dzielą się tutaj doświadczeniami dotyczącymi wyboru kos, technik koszenia i konserwacji narzędzi. To skarbnica wiedzy dla każdego, kto chce zgłębić temat.
    🔗 https://www.knife.cz/Default.aspx?g=posts&p=9&t=3601&tabid=53

Nie znasz czeskiego? Nie martw się: internetowy translator pomoże Ci przetłumaczyć treści, które mogą Cię interesować.

Jakie akcesoria poza kosą są potrzebne?

Kosa to nie tylko samo ostrze. To cały zestaw narzędzi, które – dobrze dobrane – sprawią, że koszenie będzie płynne, bezpieczne i przyjemne. Oto lista podstawowego ekwipunku:

Kosa – najlepiej ręcznie kuta, dobrej jakości (np. z czeskich lub słowackich hut), odpowiednio dobrana do Twojego wzrostu i siły.
Sierpak (kosiszcze) – czyli stylisko. Musi być ergonomiczne, drewniane lub aluminiowe, dopasowane do długości Twoich ramion.
Babka i młotek – do klepania kosy, czyli odświeżania jej ostrza (to kluczowy rytuał w tradycji koszenia!).
Kamień do ostrzenia (osełka) – najlepiej naturalny, a do niego…
Rzenicze – czyli specjalny pojemnik z wodą, noszony przy pasie.
Rękawice – cienkie, elastyczne, ale chroniące dłonie przed otarciami.
Kapelusz lub chustka – słońce nie zna litości!
Buty z dobrą podeszwą – bo koszenie bywa intensywne, a stabilność to podstawa.

Z czasem możesz rozbudować swój zestaw o kolejne narzędzia do pielęgnacji i konserwacji ostrza – ale na początek to w zupełności wystarczy.

Kiedy zacząć koszenie?

Już teraz! Jeśli chcesz zacząć kosić na przełomie czerwca i lipca – czyli wtedy, gdy kwietne łąki mają za sobą pełnię kwitnienia i można je kosić bez szkody dla owadów – teraz jest idealna pora, by:

  1. Zamówić sprzęt – szczególnie jeśli planujesz zakupy w Czechach lub Słowacji (czas dostawy może potrwać).
  2. Przygotować i dopasować narzędzia – kosa musi być dobrze wyważona i odpowiednio ustawiona do wzrostu.
  3. Nauczyć się techniki – warto zajrzeć na czeskie lub słowackie kanały YouTube albo fora, gdzie znajdziesz filmy instruktażowe i porady od praktyków.
  4. Ćwiczyć ruch – najlepiej na trawniku, który może posłużyć za treningowe pole. Ruch koszenia to coś, czego uczysz się ciałem, nie książką.

Kosa, która słucha łąki

Kosząc kosą, jesteś bliżej ziemi – dosłownie i w przenośni. Możesz zauważyć motyla, który właśnie się przepoczwarza. Możesz ominąć gniazdo trzmieli albo zostawić kępę z późno kwitnącą firletką. Możesz… słuchać. Bo kosa nie hałasuje. Działa rytmicznie, delikatnie. Pozwala zachować różnorodność, wspiera życie i daje Ci poczucie, że robisz coś dobrego – dla siebie i dla przyrody.


Nie czekaj na pierwszy dzwonek spalinowej kosiarki. Jeśli chcesz w tym roku spróbować koszenia tradycyjnego – teraz jest moment, by się przygotować.

Zacznij od zakupu dobrej kosy. Najlepiej w Czechach lub na Słowacji – tam wciąż bije serce tej tradycji. A potem? Wyjdź na łąkę. Weź głęboki oddech. I daj się ponieść rytmowi ostrza i trawy.

Bo nie chodzi tylko o to, żeby skosić.
Chodzi o to, jak to zrobisz.

Zobacz także w tej kategorii

Zobacz najnowsze wpisy