Kwietna rewolucja daje samorządom wymierne korzyści

W 2019 w Białymstoku powstało ponad 5,5 ha łąk kwietnych, które przyciągnęły uwagę mediów, mieszkańców i turystów.

Pola kwiatów i zbóż powstały w kilkunastu punktach miasta, inwestycja wyniosła niecałe 600 tys. zł. Efekty? Ponad 13 mln zł ekwiwalentu reklamowego i 12,5 mln organicznego zasięgu przy ponad 96% pozytywnych i neutralnych opinii.

Dużo mówi się o korzyściach z zamiany tradycyjnych intensywnie koszonych trawników na ekstensywną zieleń. Miejskie łąki kwietne tworzy się, by oszczędzać na koszeniu, filtrować powietrze, tłumić hałas i przeciwdziałać negatywnym skutkom zmian klimatu. Mieszkańcy zyskują piękne przestrzenie i możliwość kontaktu z naturą, a z kwietnych pól korzysta także przyroda — pożyteczne zapylacze, miejskie ptaki i inne małe zwierzęta.

Teraz wiemy, że łąki mogą przynosić także realne korzyści wizerunkowe. Analizując zasięg informacji w mediach i sentyment wypowiedzi w social mediach, zbadaliśmy, ile miasto Białystok zyskało, siejąc kwiaty. Od maja do listopada w internecie, telewizji, prasie i radiu ukazało się ponad tysiąc publikacji. Łącznie informacje o białostockich łąkach dotarły do ponad 12,5 mln odbiorców, budując wizerunek miasta nowoczesnego, proekologicznego, wyznaczającego trendy. Gdyby samorząd miał zapłacić za te treści, rachunek wyniósłby ponad 1,3 mln. zł.

Sentyment wypowiedzi

Dzięki pogłębionej analizie mogliśmy także zbadać sentyment dyskusji w internecie, czyli jak odbiorcy reagują na miejskie łąki kwietne. Pod uwagę były wzięte opinie z portali społecznościowych, for, blogów, serwisów wideo i stron z recenzjami. Reakcje pozytywne wyraziło aż 47% odbiorców, w tonie neutralnym wypowiadało się 49% uczestników dyskusji. Jedynie nieco ponad 3% komentarzy było negatywnych.

Tak efekty mediowe opisuje Piotr Machul, zastępca redaktora naczelnego magazynu Media Marketing Polska. Akcja „Łąki kwietne” wyróżnia się na tle innych działań społecznych związanych z ekologią, mimo że nie stoi za nią żaden marketer i prowadzona jest lokalnie, mówi się o niej już niemal w całym kraju. A wyników działań w Białymstoku mógłby pozazdrościć niejeden reklamodawca. Ponad tysiąc publikacji, zasięg zbliżający się do 13 milionów i – przede wszystkim — ekwiwalent reklamowy 1,3 mln zł. To budzi szacunek i respekt. Taki ekwiwalent, o którym może pomarzyć część klubów piłkarskiej Ekstraklasy po pierwszym meczu nowego sezonu rozgrywek. A te rozgrywki – o łąki przyjazne owadom i ludziom – są przecież dużo ważniejsze, bo tu chodzi o naszą przyszłość.

Raport został sporządzony na podstawie danych pochodzących od Newspoint (analiza zasięgu mediów tradycyjnych) oraz SentiOne (analiza sentymentu wypowiedzi w mediach społecznościowych).

Pełna treść raportu: https://lakikwietne.pl/laki-bialystok

LAB01
https://lakikwietne.pl/laki-bialystok